Popularne posty

piątek, 10 sierpnia 2018

Krokizy

Krokizy, to inaczej krokiety ale inne, bo całkiem z innych składników a nazwa jest moja własna, połączenie "krokieta" z "Izą".


Na wstępie napiszę tak, że kompletnie nie patrzę na ilość gdy przygotowuję jakiekolwiek dania a więc mogę wymienić składniki
lecz ilość... może być zależna od upodobań. icon_e_biggrin

Składniki:

- ziemniaki
- sól
- mąka
- jajka
- bułka tarta
- szczypiorek
- szynka(taka na kanapki)
- ser żółty
- pieprz
- olej

Tak proporcjonalnie, to wychodzi, że ziemniaków ma być tyle, co tych trzech składników razem: szczypiorek, ser i szynka.



 


Lub też ziemniaków może być trochę więcej ale za to z serem nie należy przesadzać, bo będą się rozpadały.


  Ziemniaki gotujemy na wodzie z solą. Po ugotowaniu, przepuszczamy przez maszynkę lub ugniatamy tłuczkiem do ziemniaków.
Do ziemniaków dodajemy umyty i drobno posiekany szczypiorek, szynkę pokrojoną w jak najdrobniejszą kostkę i tak samo z serem, też
w drobniutką kostkę. Dodajemy sól i pieprz do smaku ale z solą nie przesadzajmy, bo szczypiorek jest ostry a ser i szynka już słona.


Formujemy w dłoniach coś podobnego do kotletów ale staramy się je trochę spłaszczyć aby dobrze się upiekły.
Wyrobione a'la kotlety, namaczamy w kolejności: mąka, roztrzepane jajko( ze szczyptą soli i pieprzu), bułka tarta.




 

W rondelku lub na głębszej patelni podgrzewamy olej i do już dobrze rozgrzanego oleju, wrzucamy nasze krokizy i pieczemy do zarumienienia się z obu stron.


 


Wyciągamy na papier aby trochę obciekły z tłuszczu.
Możemy jeść na ciepło i na zimno. W wersji na zimno mi najbardziej smakują z ketchupem a na ciepło mogą być z surówką z kiszonej kapusty, kiszonymi ogórkami lub inną sałatką ale aby była kwaskowata, wtedy lepiej smakuje.

Mała uwaga na koniec!

Chyba jednak byłyby smaczniejsze bez szczypiorku. icon_e_smile

Smacznego!

czwartek, 8 lutego 2018

Pączki drożdżowe z serkami homogenizowanymi

 Witajcie!

Dziś przepis na moje pączki z serkami homogenizowanymi.
Serki, nadają pączkom puszystości i dlatego je dodaję. Nie zmieniają smaku i nie różnią się od tradycyjnych, no chyba, że są pulchniejsze :)


Składniki:

- 1 kg mąki
- 6 jajek
- 1/2 kostki drożdży
- 2 łyżki stołowe spirytusu(lub 3)
- 1 kostka masła osełka
- 2 małe serki lub jeden większy serków homogenizowanych
- 2 łyżki(czubate) stołowe cukru i dodatkowo łyżeczkę do drożdży
- 1 szklanka mleka(razem do drożdży i do ciasta)
- cukier puder do posypania
- konfitura jaką lubimy(ważne aby nie było w tym soku)
- 2 kostki smalcu i 1 litr oleju kujawskiego do pieczenia pączków(po wystudzeniu, zlewamy w pojemnik i mamy
do wielokrotnego użytku)



Wykonanie:

Masło roztapiamy i odstawiamy do ostygnięcia. Do miseczki wrzucamy drożdże, 1/4 szklanki mleka, łyżeczkę cukru.
Rozcieramy/ rozrabiamy, nakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.




Do większej miski dodajemy mąkę, jajka, wystudzone masło, serki homogenizowane, 2 łyżki stołowe(czubate) cukru, spirytus, wyrośnięte drożdże i zagniatamy ciasto. Jak jest zbyt gęste, dodajemy mleka ale nie za dużo. 





Wyrabiamy tak długo aż ciasto stanie się gładkie i nie będzie lepiło się do rąk. 
Odstawiamy na około pół godziny do podwojenia objętości.



 
Podsypujemy lekko mąką stolnicę czy blat, po kawałku ciasta wałkujemy i wykrajany szklanką kółka.



Nie zlepiam dwóch kółek, tylko biorę jedno, rozgniatam lekko w dłoniach, po środku nakładam łyżeczkę konfitury i zlepiam.
Takie łatwiej mi się robi, bo przy sklejaniu dwóch kółek, konfitura wychodzi bokami ale każdy może robić tak, jak mu wygodniej. :)
Uformowane pączki, nakrywamy ściereczkami i zostawiamy na około godzinę czasu do wyrośnięcia.
W międzyczasie, roztapiamy w szerokim garnku tłuszcz(smalec i olej).



Jak pączki wyrosną a tłuszcz dokładnie się rozpuści, to kapiemy maleńką kropelkę wody na tłuszcz, jak zacznie skwierczeć, to znaczy,
że jest gotowy do pieczenia. Wrzucamy pączki na gorący tłuszcz i dosłownie może minutę, trzymamy z jednej strony i przewracamy
na drugą stronę do zarumienienia się. Wyciągamy upieczone łyżką cedzakową i układamy na ręcznikach papierowych aby tłuszcz
ociekł. Po lekkim wystudzeniu, posypujemy cukrem pudrem i pozostało mi, życzyć smacznego!